poniedziałek, 7 grudnia 2009

Poniedziałek.

- Misiek, powiedz Pudzian.

- Pudzien.

- Nie Pudzień , tylko Pudzian.

- Pudzien.

- A wiesz kto to jest Pudzian?

- Ptasiek.

[....]

- O.K. Niech będzie, że to ptasiek. Zatem dwa ptaśki, Pudzian i Nejman siedzą na jednej gałęzi...[...]

Bajka na dobranoc.

Mój Syn i Mój Mąż.

Banalne rozmowy a tyle uczą, zupełnie jak lektura NA BRZEGU R. Gallego pod której jestem urokiem. Iluż normalnych wolnych ludzi jest pozbawionych normalności tej szeroko pojetej, prostej a zarazem skomplikowanej. Rozumu nie zamknie sie w domu wariatów, nie uwięzi jak psa na łańcuchu, nie założy kagańca. Mądra kniga. Polecam.

Dziś jesteś, jutro cię nie ma. Nie wiesz czy istniejesz na pewno, czy na pewno jesteś tym kim jesteś, że nie masz pewności czy urodziłeś sie tam gdzie się urodziłeś i czy na pewno masz tak na imie jak do ciebie mówią.

Mdłości.

Zły poniedziałek.

Tfuu...

czwartek, 12 listopada 2009



To troche jak ze mną.

....

Pamiętam jak będąc małą dziewczynką zakładałam mamy buty, koniecznie na wysokim obcasie. Do tego cyrku dorzucałam jeszcze kolorową chustkę która miała spełaniac funkcię zajebiście długich włosów. Powielana scenka do dziś.

Moja Córka robi to samo.

Niestety świństwo w tym jest takie, że nie zawsze matka 'dorasta' do tych obcasów nawet gdy juz jej noga osiągnie rozm. 39.

Kiedyś chciała, dziś już nie chce.

O ironio.

środa, 11 listopada 2009




"Jest na ziemi jedno moje małe miejsce
Gdzie poza biciem serca nie liczy się nic więcej
Uciekam tam z moją całą miłością
Wierzę w Ciebie, wierzę w moje sacrum..."
[MEZO Sacrum]