Wiadomo, że nigdy nie dostanę statuetki za Blog Roku z kilku różnych powodów, ale przede wszystkim z tego najważniejszego, bo bluzgam jak szewc, ale muszę tak mówić, bo nikt nie lubi jak robi się go w ch**a.
Nieco depresyjna, czasami sfrustrowana i zirytowana otaczającym światem i ludźmi-nie-ludźmi, uprawiam zawód który przestał mnie bawić i tak naprawdę ciągle poszukuję zajęcia które mnie wciągnie na maxa. Dzieci dwoje, ukochane, cudowne, rozrabiaki, łobuziaki. Mąż ten sam od lat. Raczej twierdza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz